- W cieniu wielkiego dębu
- Po "uwolnieniu" drzewa zrywa się wiatr. Chwilę później widzimy jak wszystkie cienie są przez niego porwane ze ścian i ulatują w stronę zwichrowanego drzewa.
- Wracamy do bezpiecznej przestrzeni posągu Caemiris.
- Kajetan wspina się na posąg. Po krótkiej inwestygacji odkrywa, że kula światła jest utrzymana w miejscu przez runy.
- Schodząc, elf częściowo niszczy mchową strzałkę, która odsłania źródło mocy zaklęcia - ukryty w piersi kamień.
- Decydujemy wspólnie, że powinniśmy czym prędzej udać się do Warowni i sprawdzić drzwi, których podobno Ivryn nie był w stanie sforsować.
- Warownia
- Pod Warownią znajdujemy kolejny posąg w rogatym hełmie:
- tym razem jednak przedstawia on muskularnego, dobrze zbudowanego elfa rozdzianego do pasa
- jego twarz jest zakryta hełmem, a na wyciągniętej w przód dłoni spoczywa w idealnej równowadze miecz zakończony ostrzami po obu stronach
- nad tym posągiem także wisi kula światła. Kamień podtrzymujący magię ukryto w rękojeści miecza, a tabliczka informacyjna głosi "Podsycaj swój ogień" - Rel'rion Sprawiedliwy.
- Przyglądamy się drzwiom warowni:
- wpisane w geometrię celtyckiego krzyża, widzimy runy i 4 symbole, po jednym na każdą ćwiartkę: głowa, dłonie, serce i waga
- na łuku nad drzwiami jest napis głoszący "Oto dom i krypta rycerzy Galawaina. Złóż ich przysięgę by wejść"
- w rogu są ledwo widoczne druidyczne runy - możliwe, że Ivryn próbował złamać zaklęcie drzwi
- Ilana proponuje aby to Finarrin jako wybraniec Galawaina spróbował wyrecytować swoją przysięgę.
- Druid po chwili zawahania recytuje dotykając przy tym jednego z symboli. Ten "zapala się" na krótką chwilę, po czym gaśnie i nic więcej się nie dzieje.
- Kajetan, bez głębszego zastanowienia, podejmuje drugą próbę złamania szyfru. W tym celu dotyka po kolei każdego z symboli wymawiając w staroelfim słowo opowiadające danemu symbolowi.
- Symbole znów się świecą, ale elf zostaje na moment sparaliżowany, a drzwi nie ustępują. Na szczęście nic złego po za tym się nie dzieje.
- Analiza mapy pozwala nam ustalić, że 3 budynki: Warownia, Akademia i Pałac znajdują się, podobnie jak symbole na drzwiach, na planie celtyckiego krzyża.
- To oraz tekst na drzwiach nasuwa Ilanie na myśl, że kluczem do rozwiązania mogą być rogate posągi, a raczej hasła, które cytują ich opisy. Mag nie jest przekonany, jako że na drzwiach nie ma symbolu miecza o dwóch ostrzach.
- Udajemy się pod Pałac w celu odnalezienia kolejnego posągu. Przy okazji zauważamy, że drzewo, przed którym uciekliśmy i dziwna mozaika znajdują się w samym centrum Craag An.
- W połowie wzniesienia znajdujemy trzeci posąg: smukłą kobietę w rogatym hełmie z tarczą wspartą o ziemię. Kamień ukryto w dłoniach kobiety opartych na tarczy. Tabliczka zaś głosi: "Chroń swe światło" - Alivara Obrończyni.
- Pałac znajduje się na lekkim wzniesieniu, z którego (gdyby nie magiczna ciemność kopuły) roztacza się widok na resztę miasta. W nieprzebitej ciemności widzimy snop światła czwartego posągu, którego lokacja pokrywa się z Akademią.
- Pod Warownią znajdujemy kolejny posąg w rogatym hełmie:
- Akademia
- Nie marnując czasu udajemy się w stronę Akademii. Znajdujemy ostatni posąg: bezpłciową, smukłą postać odzianą w luźne, proste szaty. Na środku czoła posągu błyszczy wmontowany kamień. Na tabliczce napisano: "Bądź światłem" - Corneiros Niosący Światło.
- Sama Akademia wygląda na dość zniszczoną - ostała się w całości jedna wieża i piętro.
- Wyczerpani podróżą zatrzymujemy się na noc pod posągiem. W czasie nocnej warty Ilana i Enid dostrzegają w oknie wieży pełgające światło. Z wnętrza budynku dochodzą też rytmiczne odgłosy szurania metalu o kamień.
- Rankiem, nieco wypoczęci i podbudowani odkryciami dnia poprzedniego idziemy zbadać Akademię. Szybki rzut oka przez wyłamane drzwi pozwala stwierdzić, że budynek jest pilnowany przez "automatyczne" zbroje. To ich kroki niosły się w nocnej ciszy.
- Wszędzie zalega gruba warstwa popiołu, w której wyraźnie widać ślad stóp (Ivryn musiał tu być), a który urywa się nagle przy wejściu do klatki schodowej (teleportował się? zmienił w coś latającego?).
- Kajetan bierze na siebie zwiad. Czeka na dobry moment i czmycha przez okno do recepcji nieopodal głównego wejścia.
- Na recepcji nie ma "przepustek", które elf łudził się znaleźć, jest za to sejf, a na półkach widać ślady po kilku brakujących książkach.
- Ilana pomaga dezaktywować magiczny zamek sejfu. W środku znajdujemy:
- dwa identyczne naszyjniki z zielonym kryształem górskim (podobnym do kryształu znalezionego na zmumifikowanym elfie w rozsadzonej wieży)
- mały, czarny, kościany kluczyk (raczej nie do drzwi)
- Kajetan testuje, czy kryształowe naszyjniki są "przepustką" - niestety zbroje nie reagują na nie i przeganiają intruza.
- Ilana podsuwa pomysł wspięcia się przez okno na piętro. Zmieniona w dużego kota pomaga elfowi wspiąć się na górę i razem przeszukujemy pomieszczenie:
- pokój wygląda jak muzeum
- w szklanych gablotach zabezpieczonych magicznymi zamkami leży kilka eksponatów - połamana broń itp.
- jedno z ostrzy emanuje magią
- na półkach widać ślady brakujących ksiąg
- na stole ktoś przeglądał jakieś książki
- Druid, dzięki medalionowi, przechodzi nietknięty obok zbroi. Uradowany Kajetan zabiera wisiorek i idzie zwiedzać pozostałe pomieszczenia.
- W głębi Akademii natyka się na namiot, a wokół niego całą stertę książek. Znajduje też 5 medalionów z symbolem głowy jelenia. Wygląda na to, że Ivryn tu był i czegoś szukał.
- Kajetan przekazuje go Finarrinowi, żeby ten sprawdził, czy to przepustka, co zostaje potwierdzone.
- Jako że medalionów nie ma dość dla wszystkich, dzielimy się na dwa zespoły: jeden pozostanie pod oświetlonym pomnikiem, drugi będzie przeszukiwał bibliotekę.