Skip to content

Latest commit

 

History

History
51 lines (50 loc) · 9.42 KB

sesja-070.md

File metadata and controls

51 lines (50 loc) · 9.42 KB

Sesja 70

  1. W odwiedziny u rodziny
    • Ilana zauważa Skovika dłubiącego coś w drewnie. Zapytany o to wyspiarz zaskakuje ją spostrzeżeniem, że brakuje jej strzał w kołczanie i właśnie je dla niej struga.
    • Druidka pyta o Ivara. Podobno młodzian przepada na całe dnie w lesie razem ze swoim jelonkiem, który już trochę podrósł. Zdaje się, że młody Drummond wyperswadował bratu bawienie się w jego niańkę, co trochę Skovika zabolało.
    • Para chwilę żartuje snując plany na wieczór, kiedy Ilana przypomina sobie o czymś, co jeszcze chciała omówić z Finarrinem.
    • Druidka zastaje swojego mentora pochylonego nad papierami z Gardim. Młody druid, ubrany w strój podróżny oznajmia, że wybiera się w interesach do miasta.
    • Ilana korzysta z okazji i wypytuje Gardiego o szczegóły umowy z Kistrinem:
      • Finarrin został kasztelanem, budują mu w wiosce kasztel
      • pod opiekę druidów książę oddał kawałek ziemi, na którym znajdują się akurat trzy okoliczne wsie: Lokij, Siestrzeń i Lendawa
      • należy powołać włodarza, który miałby doglądać interesów wsi i zajmować się podatkami; Gardi nie ma nic przeciwko zostaniu nim
      • druidzi, w zamian za pomoc finansową z Verden, mieliby zapisywać swoją wiedzę na temat ziołolecznictwa, uprawy roślin itp., by następnie dzielić się nią z tymi mieszkańcami miasta, którzy zwrócą się do nich po edukację
    • Finarrin cieszy się z pomocy Gardiego, uważa nawet, że chyba właśnie dopiero teraz młody druid znalazł sobie wreszcie miejsce w wiosce.
    • Ilana opowiada opiekunowi co wydarzyło się od ich ostatniego spotkania. Zdaje także pokrótce relację z ostatniej audiencji u czarodziejów. Wspomina o Malaspinie, praojcu wiedźminów i o nowych faktach na temat zamachu na Cerys.
    • Finarrin opowiada trochę o Malaspinie. Podobno stworzył on nie tylko wiedźminów, ale - wraz ze swoimi uczniami - także i wiele potworów, które przyszło im później zwalczać. Wymienia kilka najsłynniejszych: kościej, wij, idr, przeraza.
    • Dziewczyna wypytuje też o Enid. Nadal dziwi ją kolosalna zmiana zachowania starszej druidki. Nie mogąc uzyskać żadnych obszerniejszych wyjaśnień od Finarrina, postanawia wyciągnąć Enid na spacer.
    • Mentorka kończy właśnie ćwiczenia nowych druidów. Z lekkim ociąganiem przyjmuje zaproszenie, poniekąd słusznie spodziewając się przesłuchania.
    • Ilana zauważa na jej przedramionach magicznie zaleczone ślady po dwóch głębokich cięciach. Starsza druidka ze wstydem na twarzy przyznaje, że po pijaku próbowała ze sobą skończyć, ale uratowały ją... znienawidzone wróżki z ogródka. W podzięce oddała im do dyspozycji jedną ze ścian swojej chaty.
    • Ilana kontaktuje się z Kajetanem. Mag ogarnął już większość swoich sprawunków i co prawda zaczyna się już powoli nudzić, ale zdaje się być skłonnym zaczekać z eskapadą do Craag An do powrotu [druidki]Ilana.
    • Wieczorem wszyscy schodzą się do Finarrina na opowieści i miód. Enid zdaje się faktycznie skończyła z alkoholem, za to Skovik upewnia się żeby jej porcja się nie zmarnowała. Ivara nadal ani śladu.
    • Ilana dzieli się wszystkimi perypetiami, celowo pomijając spotkanie magów, w którym wzięliśmy udział. Mając na względzie spytki, jakie ma zamiar zaserwować Skovikowi, po cichu liczy, że odpowiednia ilość alkoholu rozwiąże mu język na osobności, póki co - lepiej żeby nie wiedział, co go czeka.
    • Wieczór dobiega końca, wszyscy rozchodzą się w swoją stronę. Ivar najwyraźniej nie wrócił na noc do lokum Drummondów. Bracia dzielą chatę, ale każdy ma swoją wydzieloną przestrzeń. Wspólna izba została przystrojona metalowymi amuletami wykutymi przez młodszego Drummonda - znaczna część z nich poświęcona jest wyspiarskiej bogini, Freyji.
    • Ilana i Skovik korzystają z chwili prywatności. Wyspiarz jest miło zaskoczony nabytym przez druidkę w Brugge nocnym "okryciem". Po przyjemnościach nastaje jednak czas na mniej przyjemną rozmowę:
      • Skovik upiera się, że do zamachu na Cerys użył zwykłego, starego sztyletu
      • chwilę zajmuje mu wyjawienie od kogo dostał broń - podobno dał mu ją druid Artis, jego nauczyciel, którego zna i ufa mu od dziecka
      • rzekomo sztyletu tego sam druid używał do rytuałów i tym podobnych; zachęcał go do zemsty twierdząc, że tylko tak Skovik zmaże plamę na honorze swojego rodu
      • Drummond nie może i/lub nie chce uwierzyć, że człowiek, któremu tak ufał mógł go perfidnie wykorzystać; wysnuwa teorię jakoby trucizna na ostrzu miała być kłamstwem wyssanym z palca przez magów
  2. Ostatni dzień wizyty
    • Nad ranem, lekko po świcie zjawia się Ivar. Zmęczony i umorusany, tłucze się trochę próbując zdjąć z siebie pancerz. Jego zwierzak, odprowadziwszy go do chaty, mości się obok Gebo w obórce.
    • Młodzian wyraźnie się wyrobił i nabrał formy biegając po lesie. Rozkojarzony dopiero po chwili zauważa Ilanę i wita się z nią, nieco skrępowany jej obecnością.
    • Druidka proponuje śniadanie, ale chłopak pada z nóg i niemal natychmiast idzie się położyć. Pyta na jak długo Ilana wpadła z wizytą i obiecuje poopowiadać co u niego jak tylko odeśpi zmęczenie.
    • W okolicach późnego popołudnia Ivar wraca do żywych i dołącza do rozmawiającej pary. Chwali się i opowiada:
      • był ostatnio w Ansegis - wiosce na granicy Kerack i Brokilonu; wioska była atakowana przez potwory przypominające przerośnięte pasikoniki
      • wraz z Eithne udał się też niedawno do Craag An; wszystkie drzewa rozpadły się tam w pył, a Eithne była dość przejęta czymś, co napawało ją niepokojem, jakby czaiło się w ruinach - nalegała, aby opuścić to miejsce jak najszybciej
      • jelonek Ivara to podobno peryton; jest stworzeniem magicznym i ciągle nosi w sobie cząstkę Verenestry, a kiedy dorośnie, możliwe, że wyrosną mu skrzydła
    • Skovik martwi się o młodszego brata. Uważa, że stara elfia wiedźma za bardzo miesza mu w głowie.
    • Ilana prosi Ivara o przysługę. Powierza mu kryształ z uwięzioną duszą Esme aby przekazał go Eithne i poprosił w jej imieniu o przełamanie zaklęcia. Jeśli jednak królowa driad nie zechce bezinteresownie pomóc, druidka chce znać cenę zanim Eithne wystawi jej rachunek za pomoc.
  3. W Pół Drogi do domu
    • Pożegnawszy się ze wszystkimi, Ilana, Skovik i Gebo zostają podrzuceni przez Finarrina w okolicy W Pół Drogi. Druid nie zna niestety bezpieczniejszej i bliższej opcji.
    • Korzystając z faktu, że znajdują się obok zajazdu dysponującego bimbrem z mandragory, Ilana używa swoich zdolności do modyfikacji swojego wyglądu. Prosi Skovika o pomoc w zakupie kilku butelek.
    • Skovik jest zaskoczony nowymi umiejętnościami dziewczyny i po części pierwowzorem, na którym oparła swój tymczasowy wygląd. Przebrana za {Keirę "królową dziwek" Metz}Keira, Ilana ma zamiar ponegocjować z niczego nieświadomym {krasnoludem}Morgan o nalewkę.
    • Na drzwiach wisi plakat - dzieło jakiegoś lekko niewyżytego, niespełnionego artysty-malarza przedstawiające skrzyżowanie kobiety i niedźwiedzia z dopiskiem "Uważajcie na Bestię z W Pół Drogi". Trudno jednak dopatrywać się jakiegokolwiek podobieństwa do oryginału, bo artysta popuścił wodzę fantazji tworząc raczej "wariację na temat".
    • Fortel udaje się nad podziw dobrze. Ilana, błyskając zuchwale nieco pogłębionym dekoltem koszuli, wytargowuje nienajgorszą cenę za dwie litrowe butelki nalewki. Skovik za to wydaje się skołowany i oniemiały przedstawieniem wykreowanym przez blond-Ilanę-Metz. Wdzięki druidki nie uchodzą także atencji siedzących w karczmie nilfgaardzkich kupców.
    • Dobiwszy targu para wychodzi czym prędzej nie oglądając się za siebie. Skovik na odchodnym wytyka tylko dziewczynie, że właśnie straciła prawo do karcenia go za listy gończe z Dillingen.
    • Towarzystwo kroczy nocą w stronę Mariboru. W zasięgu wzroku czają się jakieś sylwetki, ale widząc Finarrina jadącego na niedźwiadku, rezygnują ze zbliżania się.
    • Do mostu w Mariborze docieramy o świcie, akurat w czasie zmiany straży. Strażnik, zmęczony swoją wartą, fartem uznaje niedźwiedzia za przywidzenie, i ignoruje całą bandę udając się na zasłużony odpoczynek.
    • Gebo i Skovik mają mały problem z przejściem przez iluzję skrywającą drzwi do piwnicy Merigold. Ilana prosi Kajetana o rozproszenie zaklęcia, ale elf, oderwany od gotowania, ma wyraźny problem z niedźwiedziem mającym wejść do jego domu.
    • Kajetan oprowadza gości po salonach, chwaląc się swoją pracą z ostatnich kilku dni. Siedzimy przy kolacji kiedy słyszymy aktywujący się krąg teleportacyjny. Stukot kroków w klatce schodowej świadczy o tym, że mamy niezapowiedzianego gościa, którym okazuje się... Keira Metz.
    • Czarodziejka wychodzi z klatki schodowej z hasłem "O, jesteście? Świetnie". Wygląda na nieco poirytowaną.